Wszyscy znamy figurkę Manneken Pis - sikającego chłopczyka z Brukseli.
Jak mówi jedna z legend, w XIV wieku Bruksela została zaatakowana i była oblegana. Najeźdzcy chcąc zdobyć miasto zaplanowali, iż podłożą materiały wybuchowe w murach miasta i dostaną się łatwo do środka. Jednak mały chłopiec imieniem Juliaanske, szpiegując agresorów, odkrył miejsce, gdzie zaraz miał nastąpić wybuch. Widząc co się dzieje nasikał na palący się lont, czym uratował miasto.*
Ja znalazłam jej polskiego odpowiednika!
Manneken Pis a la polonaise - to prześmieszna figurka siusiającego rycerzyka stojącego pod murami zamku w pewnym mieście na południu Polski. Tym razem rycerz nawiązuje do legendy o cudownym źródełku wypływającym spod królewskiego zamku.
Tylko dlaczego siusianie ma symbolizować tryskajace źródełko? :) Tym bardziej, że rycerzyk nie sika szczególnie zamaszyście!
Oceńcie sami:):):)
Postanowiłam go pokazać - bo dzieło absolwenta krakowskiej ASP - Zbigniewa Beca jest sola w oku wielu mieszkańców miasta, tematem wielu gorących dyskusji ale przede wszystkim... świetnym obiektem fotografii.
Postanowiłam go pokazać - bo dzieło absolwenta krakowskiej ASP - Zbigniewa Beca jest sola w oku wielu mieszkańców miasta, tematem wielu gorących dyskusji ale przede wszystkim... świetnym obiektem fotografii.
Kto zgadnie jakie to miasto?
*Wikipedia
Rycerzyk jest solą w oku mieszkańców Nowego Sącza. Chyba zdaje sobie z tego sprawę bo Jego twarz wyraża cierpienie. Szkoda że zamiast rycerzyka nie stoi pod zamkiem Sędziwój, XVII - wieczny alchemik. Ten z pewnością zdobył by serca mieszkańców. Jak głosi jedna z sądeckich legend, w noc sylwestrową Sędziwój przechadza się po rynku i rozrzuca dukaty.
OdpowiedzUsuńCzy wiesz co spotka śmiałka, który wyjdzie mu na spotkanie?
Brawo! Sądeczanie czujni :) Rycerz obfotografowany pod zamkiem w Nowym Sączu. A Sędziwoj historię ma przeciekawą - kiedyś do niej na pewno wrócę i opowiem. A jeżeli w tym roku spędzę Noc Sylwestrową w Nowym Sączu to będę zaglądać w każdy zakamarek Rynku - bo być może gdy natknę się na jego ducha to przez cały rok towarzyszyć mi będzie szczęście i pomyślność. A tego nigdy nie za wiele! Dziękuję za piękny wpis!
UsuńCo to za miasto, co źródełko tak skanalizowalo! Kto jest w tych wodociagach!? Czy jest tam tabliczka, ,ze woda zdatna lub nie do picia?
OdpowiedzUsuńRadzę wam zidentyfikowac i odwiedzic rycerzyka. Ładne zdjecia wychodzą np podstawiając rękę!! Albo głowę!! Miłych wrażeń! :)
OdpowiedzUsuń:):):) Cóż, przyznam, że sama takie zdjęcie zrobiałam :)
UsuńSiusiajacy rycerzyk jest o wiele piękniejszy od szmirowatego brukselczyka, choć nie bardzo mocny ten strumyczek. Nic to! jest ładniejszy i koniec. Wiem w jakim miescie ale nie powiem, bo mnie było łatwo zgadnąć.
OdpowiedzUsuń