Jak dobrze być bloggerką ... :) Taką cudowna kolekcje pachnących pierniczków dostałam od Pani Antoniny, która czytuje moje wpisy. Niesamowita niespodzianka i wzruszenie! Bardzo dziękuję za słodkości - już ozdobiły naszą choinkę. Pachną przepięknie!
Pozdrawiam bożonarodzeniowo!
***
So good to be a blogger..:) This awesome collection of ginger cakes is a gift from Antonina, who reads my blogg from time to time. A huge suprise and very emotional one. Thank you very much - the cakes already make a beautiful decoration of our Christmas tree. They smell like heaven!
Merry Christmas!
Dziękuję!!! Pozdrawiam świątecznie.
OdpowiedzUsuńMam wyrzuty sumienia,że w wielkiej tradycji zagubiłam gdzieś pierniczki. Po obejrzeniu tych podarunkowych ,rozczulilam się, ze z taka precyzją, z takim kunsztem ktoś je jednak robi.Bylam zachwycona, dokładnie je obejrzałam i postanowilam :będę je robić!!!
OdpowiedzUsuńSzopka jest bardzo pomysłowa, to taka mała biżuteria świąteczna, niestety jest żle sfotografowana, jednego króla nie widać i pasterze nakładaja się na siebie, są niewyraźni. A szkoda , bo piękna..