wtorek, 20 sierpnia 2013

Poczułam miete do miety. Fresh mint not only in drinks.

Dziś rozpoczynam serię postów o zmianach. "Transformacja" oraz tandem "przed-po" to moje ulubione słowa. Tak więc, co jakiś czas będę Wam pokazywać wyniki mniej lub bardziej szalonych zmian w mojego autorstwa. 

"Poczułam miętę do mięty" 
to szybka półtoradniowa transformacja mojego własnego gabinetu. Pod natchnieniem próbki koloru w sklepie z farbami (tak, tak, niektórzy dla relaksu chodzą po centrach handlowych - ja po sklepach budowlanych :) i w potrzebie przemalowania brudnych 5-letnich ścian. 

Oto kilka zdjęć pokoju, który zamierzam odświeżyć, zarówno pod względem koloru jak i ogólnego look'u.


Do tej pory, królował tu ciepły beż z dodatkiem turkusu i kolorowych obrazów. Dziś zdecydowałam, że brudny, kredowy turkus miętowy będzie kolorem przewodnim i tłem, a moja ulubiona biel, srebro i buk - dodatkowymi.


Od dawna miałam też w głowie pomysł na zgromadzenie moich wszystkich białych różnorodnych skarbów w jednym miejscu i stworzenie z nich ciekawego kolażu na jakimś kolorowym tle. Postanowiłam, że tym miejscem będzie turkusowa ściana nad moim biurkiem. Sam kolaż ma bardzo ważną misję - jest na tyle nieoczywisty, ze odciąga wzrok od notorycznego bałaganu na moim biurku. 


Ta inspirująca ściana nad głową będzie się rozwijać z biegiem gromadzenia coraz to nowych ramek i zawieszek (najczęściej w kolorze BIAŁYM).


Świetnie kolorystycznie wpasowała się też kopia 
malowanego drzewa genealogicznego naszej rodziny - mój tegoroczny imieninowy prezent od Mamy.


Sopot na obrazie, lepiej wygląda w opranie szaroniebieskich, morskich błekitów...



A kolor: Benjamin Moore Wedgewood Gray HC-146 jest idealną kopią koloru szkła na mojej komodzie.



No i jak? Ja jestem zadowolona :)
PS. Moje plecy i ramiona troche mniej. Na ścianach powinnam napisać "HAND MADE".

***

Today, I am making a makover of my own room. An instant decision and a need of 5 years old paint on the walls.

Here are the pictures of the actual look of the room. I am going to refresh both the color and add some details to the general look.

Until now, the major color was warm beige, accompanied by turquoise and some colorful pictures. Today, I have decided to make the grey-ish turquoise - Benjamin Moore Wedgewood Gray HC-146 - the major color of the room and my favourite whites, silver and light wood - the additional ones.

It has been also for a long time, that I wanted to gather all my white "treasures" in one place and create a sort of "multi shape collage". The decision I took was to do it of course in my new room - just over my desk.

What do you think of the result? I am happy :)
PS. My back and shoulders - a little bit less.. I should add a "HAND MADE" description on the walls.


2 komentarze:

  1. Jest pięknie, masz rację- kolaż porządkuje i przyciąga uwagę. Tak właśnie podejrzewałam, że to Benjamin Moore. Pięknie wkomponowal się kaloryfer, jeśli mogę to, może kiedyś coś na nim zawisnie?? Coś w stylu płaskorzeźby, dekor gipsowy? Już Ty Kingo na coś fajnego wpadniesz, jeśli moja nieśmiała sugestia ma sens. Ja też kremowe ściany w aneksie kuchennym przemalowałam na cafe late i mój kolaż angielskich i niemieckich V&B,talerzy ze scenkami rodzajowymi( tlo ecre, wzor ciemny roz)wygląda pieknie. Do tego mam roletę i obiciowke na krzesłach toil de jouy też w tych kolorach. No i zazdroszczę tym, którzy mają białe kuchenne meble, mój aneks to mezalians starego, dębowego kredensu ze współczesna zabudową. Komoda przy ścianie,a jedyna szafką wiszaca po przeciwnej, jest nadstawka starego kredesu. Kiedyś pewnie zmienię fronty, ale jakoś nie widzę połączenia białego z ciemnym, szczególnie ciemnego nad białym. Oj rozpisałam się... Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. A czy możesz zdradzić jakim kolorem malowałaś ścianę? Ja już kupiłam kilka kolorów poszukiwaniu idealnego i żaden tak nie wygląda. Kolor piękny, taki jak lubię.

    OdpowiedzUsuń

Z niecierpliwością czekam na wszelkie komentarze, będzie mi miło przeczytać co myślicie i wymienić ewentualne uwagi. Jednak zastrzegam sobie prawo do usunięcia komentarzy obraźliwych lub zawierających niecenzuralne słowa a także promocji własnych.